Londyn
Hej troche mnie tu nie było ponieważ od tygodnia "londynuję" (mówiąc po ludzku jestem w Londynie). Londyn jest pięknym miastem, jednak dla osób kochających modę największą atrakcją Londynu są sklepy. Ubrania Zdecydowanie polecam zakupy w Gapie i Zarze, ponieważ jest dużo większy wybór niż w Polsce. Nie zapomniałabym też o Primarku w którym można "wypatrzeć" naprawdę ciekawe ciuchy, buty, piżamy i gadżety. Jedzenie dla fanów zdrowego odżywiania lub alergików będzie to po prostu raj. Kiedy byłam w Londynie 2 lata temu nie było co zjeść a teraz... Zacznijmy od tego że mieszkańcy Londynu prawie wogóle nie piją mleka krowiego a więc w wielu cafe znajdziemy jego rośliny zamiennik. Kupimy tez bez mleczne jogurty. Wiadomo dużo zdrowej żywności kupimy w Polsce, ale niektóre produkty mnie po prostu "rozwaliły" np.serek kokosowy: 98% kokosa, 2% tapioki a smak taki że nie da się tego opisać. Na ulicach jest pełno "fit food" w którym można stworzyć własną sałatkę z różnymi dodatkami np.komosą ryżową, ciecierzycą. W Londynie jest też duży wybór herbaty puka w której się po prostu zakochałam. Na razie spróbowałam tylko "macha green" ale na pewno spróbuje jeszcze innego smaku bo jest po prostu przepyszna, mocna i aromatyczna. Dla fanów zdrowego jedzenia polecam Whole foods market. Jest tam dosłownie wszystko, nawet prawdziwy kokos z doczepioną rurką i otwieraczem z którego można wypić wodę kokosową i "wydłubać" kokosa. Naprawdę jest w czym wybierać. Zdrowe jedzenie nie różni się tu cenowo od normalnego jednak w Londynie jedzenie ogólnie jest drogie, lecz przecież trzeba coś jeść. Trochę się dzisiaj rozpisałam, ale po prostu zakochałam się w tym mieście. Aha... niedługo wstawię wam mój londynowy shopping houl, ale to już na spokojnie w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz